niedziela, 27 sierpnia 2017

Local folk



Zbieram magnesy, wiecie, takie na lodówkę.
Jednak nie okolicznościowe czy jakiekolwiek mi w rękę wpadną, a konkretne, o tematyce geograficznej, czyli z oznaczeniem miejsc na świecie, w których byłam ja lub też moi znajomi mi je przywożący.
To już taka mała tradycja, innych pamiątek przywozić sobie nie muszę, ale magnes zawsze!
Podczas tegorocznego urlopu w oko wpadło mi jednak coś jeszcze poza "lodówkowym" widoczkiem Majorki z dołączoną buteleczką z piaskiem i muszelkami. Wyrób lokalny, bardzo oryginalny i ciekawy, a jak wiecie niepowtarzalność to coś, co bardzo lubię. Czarna skórzana torebka z turkusowym kamieniem i ażurowymi wycięciami. W stylu boho, czyli moim na lato zdecydowanie ulubionym.
Mijałam ją wiszącą w witrynie codziennie idąc na plażę. Zastanawiałam się całe 10 dni, kupić czy nie, bo... mam ogromny portfel, który się w nią nie mieści :) Przeszukałam wszystkie lokalne sklepy w poszukiwaniu większego rozmiaru, były, a jakże, ale w różnych odcieniach brązu a to kolor, którego nie (z)noszę. W końcu w przeddzień wylotu zdecydowałam, że skoro jest jedna jedyna, to pal licho portfel, pieniądze mogę nosić "luzem", ona ewidentnie musi być moja!
No i jest :)


 



Zdjęcia by Beassima


Koszula/shirt - Zara
Jeansy/jeans - Bershka
Klapki/shoes - F&F
Torebka/bag - no name
Zegarek/watch - Daniel Wellington

niedziela, 20 sierpnia 2017

Sensuality



Kolejna z sesji, które miałam od dawna w głowie, zaliczona.
Zachód słońca, morze, plaża czyli moja piękna Majorka w tle.

Jestem jeszcze na urlopowym chilloucie, do poniedziałku funkcjonuję na leniwie zwolnionych obrotach. Z pełną premedytacją, nadrabiając zaległości czytelnicze i towarzyskie.
Potem ruszam "z kopytka", również z blogiem, posty będą pojawiać się częściej, zapraszam Was serdecznie.

Ciuchowo: seksowna sukienka maxi marki Joop, upolowana kiedyś w lumpeksie.
Nietuzinkowa, ciekawa, genialna w jakości i wykonaniu. Trochę trudna stylizacyjnie, bo wycięcia i dekolt dość mocno ograniczają okazję, na jaką można ją nosić. Na szczęście urlop w gorących okolicznościach hiszpańskiej przyrody nadaje się idealnie.
Do kompletu bose stopy, kolczyki z piórami i bransoletki boho.

Jedną z rzeczy, które uwielbiam na urlopie jest możliwość nie noszenia makijażu - opalonej buzi wystarczy tusz do rzęs, ewentualnie delikatny błyszczyk.



 
 


Zdjęcia by Aga S.


Sukienka/dress - Joop
Bransoletki/bracelets - H&M
Kolczyki/earrings - no name

niedziela, 6 sierpnia 2017

Boho babe



I nadszedł - urlop, urlopik, urlopunio, urlopaszek :)
Kiedy to czytacie, jestem już w Hiszpanii i pewnie taplam się właśnie w cieplutkim morzu lub opalam na brąz na plaży. Przeżyłam lot (o jak nie lubię!) i cieszę się wolnym czasem w miłych okolicznościach przyrody i w miłym towarzystwie :)

Zabrałam ze sobą:
- Władysława :)
- 7 kostiumów kąpielowych
- 4 książki
- wielką walizkę ubrań!
- najdłuższe paznokcie, jakie udało mi się wyhodować!
- aparat (będzie więc fotorelacja)
- dobry humor


Trochę wygląda, jakbym się chwaliła ale uwierzcie, czekam na wakacje cały rok, jak dzieciak :) Ładowanie akumulatorów słońcem, ciepłem i radością to podstawa!
Jeśli chcecie być na bieżąco zapraszam na mój Instagram i Facebook.

A stylizacja dziś boho, tak jak latem lubię najbardziej!

  


Zdjęcia by Beassima



Sukienka/dress - TUTAJ
Spodenki/shorts - Pieces by Vero Moda
Botki/boots - Loft37
Torebka/bag - MacKenzie
Kapelusz/hat - H&M
Okulary/sunglasses - Ray Ban